Wyobraź sobie: siedzisz na plaży, wokół ciebie szum fal, a przed tobą wielki ekran. To nie jest zwykły letni seans – to historia, która zmieniła kino na zawsze.
Kiedy hrabia miał pomysł
W 1932 roku pewien hrabia o nazwisku Giuseppe Volpi wpadł na szaloną myśl. „Perché non fare un festival del cinema qui a Venezia?” – pomyślał sobie pewnego dnia. I tak, na tarasie hotelu Excelsior, 6 sierpnia wyświetlono pierwszy film. Clark Gable siedział w pierwszym rzędzie, Greta Garbo gdzieś z tyłu, a wszyscy patrzyli na „Dr. Jekyll and Mr. Hyde”. Nikt wtedy nie wiedział, że właśnie narodziła się legenda.
Mussolini miał swoją prywatną saletta w Wenecji i uwielbiał tam oglądać włoskie produkcje. Ale to już inna historia…
Pierwszy skandal? Już rok później!
1933 rok, film „Ekstaza” z młodziutką Hedy Lamarr. Aktorka pokazała się nago na ekranie i… Madonna mia! Cała Europa mówiła tylko o tym. Dziennikarze pisali, moraliści oburzali się, a publiczność… no, publiczność przychodziła tłumnie. To był pierwszy, ale nie ostatni skandal w historii festiwalu. W Wenecji zawsze działo się coś ciekawego.
Magia applausów
Wiesz, co jest najpiękniejsze w weneckim festiwalu? To, jak publiczność reaguje na filmy. Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie ludzie biją brawo z taką pasją. Venti minuti di applausi – dwadzieścia minut oklasków! To rekord, który padł kilka lat temu. Czasem siedzę w teatrze i myślę: czy gdzieś indziej ludzie tak przeżywają kino? Chyba tylko w Wenecji emocje sięgają zenitu przy każdym seansie.
Tajemnicza siódemka
Festiwal ma obsesję na punkcie liczby siedem. Siedem sekcji konkursowych, siedem głównych nagród (i premi più importanti), minimum siedem osób w jury. Przypadek? Ma no! To nie może być przypadek. Ktoś w Wenecji bardzo lubi symbolikę.
Nasi w Wenecji
Polacy też mają swoją historię z Lido. Zanussi z „Rokiem spokojnego słońca”, Kieślowski z „Niebieskim”, Skolimowski, a ostatnio Agnieszka Holland z „Zieloną granicą”. Kiedy nasi reżyserzy zdobywali Leone d’Oro, cała Polska się cieszyła. I słusznie!
Zasada numer jeden
Prima mondiale assoluta – to święte prawo festiwalu. Żaden film nie może być wcześniej pokazany nigdzie indziej. Ani na innym festiwalu, ani w kinie, ani nawet na pokazie dla przyjaciół. Wenecja musi być pierwsza. Zawsze.
W 2019 roku cały świat po raz pierwszy zobaczył „Jokera” z Joaquinem Phoenixem. Film wywołał takie emocje, że Joaquin Phoenix dostał owacje na stojąco, a wszyscy już wtedy wiedzieli – to będzie coś wielkiego. I rzeczywiście, kilka miesięcy później zdobył Oscara.
Ale Wenecja to przecież też dom włoskiego kina. „La Grande Bellezza” Paola Sorrentino z 2013 roku pokazała, że weneckie premiery potrafią wynieść lokalnych twórców na szczyt światowego kina – film zdobył później Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego. A w tym roku (2025) to znów Sorrentino otwierał festiwal swoją najnowszą „La Grazia”.
Allora, co myślisz?
Czy nie miło byłoby usiąść któregoś wieczoru na weneckiej plaży, poczuć morski wiatr i obejrzeć coś, czego nikt wcześniej nie widział? La Mostra to nie tylko festiwal filmowy – to magia, która co roku na kilka dni zamienia Wenecję w centrum kinowego świata.
P.S. Wyzwanie dla uczących się włoskiego! 🎬
Przeczytaj poniższe podsumowanie po włosku. Napisałam je podstawowymi słówkami i prostymi zdaniami – spróbuj zrozumieć wszystko bez słownika! To dobry test tego, czego już się nauczyłeś.
Il Festival di Venezia è molto antico. Inizia nel 1932. Il primo film è „Dr. Jekyll and Mr. Hyde”. Clark Gable e Greta Garbo guardano il film sulla spiaggia.
Nel 1933 c’è uno scandalo. L’attrice Hedy Lamarr è nuda nel film. Tutti parlano di questo film in Europa.
A Venezia il pubblico ama i film. Gli applausi sono molto lunghi. Il record è venti minuti!
Solo film nuovi vengono a Venezia. Mai visti prima. Nel 1951 arriva il primo film giapponese in Europa.
Il festival ama il numero sette. Ci sono sette sezioni e sette premi importanti.
Anche i registi polacchi vincono premi a Venezia. Zanussi, Kieślowski e Holland sono famosi.
Venezia è il festival del cinema più vecchio del mondo. Ogni anno in settembre Venezia diventa la capitale del cinema.
Come è andata? Hai capito tutto?
